|
|
krótka historia mecenatu |
uwaga: strona we wstępnej fazie gromadzenia materiału...
Niezależnie od powodów, dla których artysta tworzy dzieło, może ono spełnić swoją funkcję i wejść do historii sztuki tylko wtedy, gdy znajdzie się ktoś, kto je kupi i wystawi na widok publiczny. Dzieło sztuki oddziaływa na odbiorcę w różny sposób i w wielu sferach, kształtując jego psychikę i zachowania. Jeśli ktoś kupuje dzieło sztuki i wystawia je na widok publiczny, to tylko dlatego, że wpływ tego dzieła na publiczność jest zgodny z celami nabywcy i wystawcy. Artysta może tworzyć co chce, ale jeśli nie znajdzie nabywcy swoich dzieł, umrze z głodu. Jeśli klient nie znajdzie u artysty dzieła, jakie mu odpowiada, znajdzie sobie innego artystę. Publiczność natomiast może wprawdzie nie oglądać tego, czego oglądać nie chce, ale nie ma żadnego wpływu na to, co ogląda (o ile sama dzieła nie kupuje). Oznacza to, że historia sztuki składa się wyłącznie z dzieł realizujących potrzeby i cele klientów, a nie artystów czy publiczności i - chociaż przykro to stwierdzić – artyści i publiczność spełniali w historii sztuki rolę drugorzędną, czyli przedmiotową. Mogłoby się więc wydawać, że podmiotem sztuki jest ten, kto za dzieło sztuki płaci, czyli tzw. mecenas sztuki i rzeczywiście przez całe wieki tak było. Tak już jednak nie jest, a to dlatego, że pojęcie mecenatu uległo rozmyciu. Znajomość zasad rządzących światem sztuki jako systemem produkcji dzieł nie jest potrzebna do odbioru dzieła sztuki na poziomie estetycznym, ale jest konieczna do jego zrozumienia, a przede wszystkim do zrozumienia historii sztuki, ponieważ historia sztuki tylko pozornie jest historią dzieł – w gruncie rzeczy jest ona historią mecenatu.
CO TO JEST MECENAT Pojęcie mecenatu oznacza w zasadzie bezinteresowne, głównie finansowe wspieranie realizacji różnych przedsięwzięć (głównie w dziedzinie sztuki i nauki). Wywodzi się od nazwiska Gaiusa Maecenasa (70-8 BC), politycznego doradcy cesarza Augusta, wspierającego rzymskich poetów (m.in. Horacego (65-8 BC), Wergiliusza (70-19 BC), Propercjusza (50-2 BC), Lucjusza Wariusza Rufusa (70-15-BC). Stosowane jest powszechnie i rozumiane intuicyjnie, chociaż często mylone z pojęciami dobroczynności, patronatu czy sponsoringu. Dobroczynność oznaczała w starożytności ponoszenie przez zamożnych i możnych obywateli kosztów funkcjonowania wspólnoty ponad miarę wynikającą z ich formalnych obowiązków, w celu zamanifestowanie autorytetu (autorytet to siła władcza, ale „nieformalna”), bogactwa i wpływów. Polegała ona m.in. na finansowaniu m.in. budynków użyteczności publicznej (teatry, gimnazjony, łaźnie), uroczystości i imprez masowych. Współczesne pojęcie euergetyzmu wprowadził w 1923 r. francuski badacz starożytności André Boulanger (1886–1958) na określenie „panowania przez dobroczynność”. Tak rozumianej dobroczynności nie należy mylić z bezinteresowną i anonimową pomocą świadczoną ubogim i potrzebującym z pobudek altruistycznych i religijnych, typową dla chrześcijaństwa, ale występującą również w innych religiach. Sponsoring oznacza współcześnie jawne (a czasami wręcz manifestacyjne) finansowanie różnych przedsięwzięć (komercyjnych i niekomercyjnych), mające na celu podniesienie prestiżu sponsora (lub jego marki) i osiągnięcie perspektywicznej, ale konkretnej korzyści ekonomicznej. Z kolei patronat to pojęcie wywodzące się ze starożytnego Rzymu i oznaczające specyficzny układ wzajemnych świadczeń łączący patrona z klientem. Klienci korzystając z opieki, pomocy i poparcia patrona odwzajemniali mu się szeregiem świadczeń (usług, przysług), np. w postaci głosów w wyborach, kształtowaniu opinii itp. < Apoteoza Jana III Sobieskiego, Georg Philipp Rugendas "Najcieńszą" kwestią we wszystkich przypadkach jest kwestia anonimowości osoby pomagającej, a zatem i bezinteresowności wsparcia. W przypadku sponsoringu i patronatu starożytnego i feudalnego anonimowość jest wykluczona, ponieważ przeczy osiągnięciu jego celu. W przypadku mecenatu tworzy się nieraz pozory anonimowości, dbając o to, żeby wiedza o darczyńcy rozchodziła się kanałami nieoficjalnymi (poczta pantoflowa jest najskuteczniejsza). Najtrudniej jest odróżnić mecenat od patronatu w dziedzinie sztuki. Wg teoretyków zjawiska mecenat oznacza wspieranie działań artystycznych o charakterze ogólniejszym, a jego celem jest zachowanie i rozwijanie pewnej tradycji kulturowej - czyli pożytek wspólnoty, natomiast patronat oznacza wspieranie działań konkretnego artysty (grupy, nurtu) i ma na celu umożliwienie patronowi wpływu na rozwój jakiegoś konkretnego zjawiska. Chociaż w języku potocznym częściej używane jest pojęcie mecenatu, w historii sztuki znacznie częściej mamy do czynienia z patronatem, ponieważ znacznie łatwiej jest wskazać bezpośrednie powiązania między patronem a klientem, niż skomplikowane czasami rodowody szerszych zjawisk artystycznych. Patronatem były więc relacje łączące np. Filippo Brunelleschiego i Marsilio Ficino z Cosimo de Medici, Tycjana z Karolem V, Leonarda da Vinci z Borgiami, czy Pabla Picasso i Henri Matisse'a z Gertrudą Stein, ale oczywiście patronat, o ile nie był wynikiem osobistych (rodzinnych, intymnych) relacji patrona z klientem, zawsze był częścią mecenatu o szerszym wymiarze ideowym. W tym opracowaniu pojęcie mecenatu używane jest w najszerszym rozumieniu i oznacza każdego nabywcę dzieł sztuki (indywidualnego i zbiorowego) tworzącego źródło finansowania sztuki i decydującego o powstaniu, trwaniu lub zaniku istotnych zjawisk artystycznych. Obejmuje ono zarówno mecenat indywidualny (np. królewski) jak i mecenat zbiorowy (państwowy, klasowy, społeczny), o ile ma on dające się określić potrzeby, wymagania i cele, których realizacji służy dzieło sztuki.
BADANIA NAUKOWE NAD MECENATEM Zagadnienia mecenatu w sztuce stały się przedmiotem dokładniejszych badań w ramach socjologii i teorii sztuki dopiero w latach 80-tych XX wieku.
ZASIĘG, ROZMIAR I WPŁYW MECENATU Mecenat jest obecnie zjawiskiem powszechnym, ale w różnych dziedzinach życia ma on różne znaczenie. Ponieważ mecenat w znacznej mierze polega na finansowaniu i promowaniu różnych zjawisk, jego zasięg i znaczenie można rozpoznać tylko wtedy, gdy potrafimy określić, kto, co i z czyich środków finansuje. Zależy to nie tylko od dostępu do informacji, ale i od możliwości wyobraźni przeciętnego człowieka. Współczesny mecenat granice tej wyobraźni przekracza. W 2010 r. dwaj multimiliarderzy Bill Gates i Warren Buffet zainicjowali akcję pn. The Giving Pledge, zachęcającą najbogatsze rodziny amerykańskie do przeznaczenia części swojego bogactwa na cele filantropijne. Do 2014 r. do akcji włączyło się ponad 120 amerykańskich miliarderów podejmując zobowiązanie przekazania na te cele przynajmniej połowy majątku. Byli wśród nich m.in. burmistrz Nowego Yorku Michael Bloomberg, reżyser i twórca "Gwiezdnych Wojen" George Lucas, założyciel Facebooka Mark Zuckerberg, współwłaściciel sieci Karstadt Nicolas Berggruen, czy założyciel CNN i właściciel Metro-Goldwyn-Mayer Ted Turner. Akcja Giving Pledge nie gromadzi ani nie zarządza funduszami, a jedynie zbiera "zobowiązania" miliarderów do wspierania różnych akcji filantropijnych organizowanych przez różne fundacje. Jedną z najpotężniejszych jest fundacja Billa i Melindy Gates'ów. Nie miejsce tu na wnikanie w szczegóły akcji i ocenę jej skutków - istotne jest to, że koncentrowane w ten sposób fundusze przekraczają PKB większości krajów świata i kierowane są na wspieranie akcji o zasięgu globalnym, decydując o kierunku przemian cywilizacyjnych i kulturowych przede wszystkim w krajach Trzeciego Świata, ale i w Europie i Ameryce. Nie ma wątpliwości, że nawet niewielka część tych środków przeznaczona na mecenat sztuki wielokrotnie przekracza państwowe budżety przeznaczane na realizację tzw. polityki kulturowej, a za część tych kwot można kupić w całości wiele krajów rozwijających się, łącznie z ich gospodarkami, rządami, armiami i prezydentami. Wyobraźnia przeciętnego człowieka obejmuje kwoty mieszczące się w jego indywidualnym doświadczeniu. Granice tego doświadczenia wyznaczają koszty domu, samochodu, wakacji, wykształcenia dzieci i dostatniego życia i 99% ludzi na Ziemi nawet nie potrafi sobie wyobrazić kwot, jakimi operuje współczesny mecenat. Ten mecenat może realizować cele zgodne z interesem społecznym. Może, ale nie musi.
DAROWANEMU KONIOWI W ŻEBY SIĘ NIE PATRZY Mecenat uświęca dotacje, ponieważ odbierany jest przez ludzi jako „dar”, a od słowa dar pochodzi słowo „darmo”. W języku międzynarodowym słowu „darmo” odpowiada słowo „gratis”, a „gratis” pochodzi od łacińskiego słowa „gratia”, znaczącego „łaska”.
POZIOM SZTUKI I STATUS ARTYSTY Jakość dzieł i poziom sztuki w każdej epoce zależy od poziomu, oczekiwań i wymagań mecenatu, oraz od celu, w jakim zamawia i kupuje on dzieło, a nie od poziomu artysty.
MECENAT A ZNAJOMOŚĆ HISTORII SZTUKI Znajomość historii sztuki może ograniczać się do znajomości teorii, dzieł, artystów, stylów i nurtów, ale nie jest to cały pożytek, jaki może ona dawać. Jeśli wiemy, jak dzieło sztuki działa na człowieka, jeśli wiemy, kto dzieło kupuje i komu je pokazuje i jeśli rozumiemy, że dzieło sztuki zawsze spełnia cel założony przez kupującego i wystawiającego, to tak traktowana historia sztuki jest źródłem najrzetelniejszej wiedzy na temat historii ludzkości, ponieważ można w niej znaleźć odbicie wszystkich konfliktów, wszystkich interesów, wszystkich idei i źródło wszystkich wojen.
SCHEMAT PODSTAWOWY Dzieło sztuki jest czwartym elementem i wynikiem procesu, w którym biorą udział jeszcze: artysta, mecenas i odbiorca. Dzieło sztuki oddziaływa na odbiorcę kształtując go (na poziomie estetycznym) i kształcąc (na poziomie symbolicznym). Jak już wspomniałem, artysta w tym procesie ma najmniejsze znaczenie, ponieważ – jeśli jest artysta zawodowym - musi dla zdobycia środków do życia produkować takie dzieła, jakie odpowiadają potrzebom i celom mecenasa Mecenas może kupić dzieło wyłącznie do własnego użytku, ale są to przypadki bardzo rzadkie. Nawet dzieło powieszone w prywatnym apartamencie mecenasa dostępne jest wybranej publiczności i oddziaływa na nią tworząc w jej wyobraźni obraz mecenasa. Z reguły mecenas kupuje i wystawia dzieło właśnie po to, żeby tworzyć w publiczności swój własny obraz i żeby te publiczność kształtować. Publiczność (odbiorca) nie ma wpływu na to, w jaki sposób dzieło je kształtuje, chyba, że sama staje się mecenasem i zamawia dzieło odpowiadające jego własnym wymaganiom.
WOLNOŚĆ TWÓRCZA Problem tzw. wolności twórczej jest zapewne bardzo stary, ale istotnego znaczenia nabrał od epoki renesansu, gdy sztuka wyszła poza ramy tematyki religijnej, a problemem istotnym stał się dopiero w XX wieku.
MECENAT JAWNY - BEZPOŚREDNI I ROZPROSZONY Jeśli dzieło kupuje konkretny nabywca, to na podstawie cech dzieła i sposobu jego ekspozycji na ogół łatwo jest odczytać informacje na temat samego mecenasa, celu, w jakim dzieło sfinansował i publiczności, na którą chce przez to dzieło oddziaływać. W przypadku takiego mecenatu bezpośredniego ten kto płaci jest zwykle tym, kto określa wymagania wobec dzieła. Z mecenatem bezpośrednim mamy do czynienia zwykle wtedy, gdy jest on mecenatem potężnym politycznie i ekonomicznie lub gdy dysponuje szeroką siecią ekspozycyjną, ponieważ tylko w takim przypadku jeden ośrodek może wywierać istotny wpływ na rozwój sztuki. Jeśli Medyceusze dysponowali ogromnymi środkami, mogli zatrudniać wielu najwybitniejszych artystów, a w historii sztuki jest wiele przypadków, gdy dla zainicjowania nowego stylu wystarczyło dwóch – trzech twórców. Jeśli Kościół dysponował przez wieki ogromną liczbą sal wystawowych (świątyń), to prezentowana tam sztuka wywierała ogromny społeczny wpływ. Nowa jakość może jednak pojawić się w sztuce, gdy pojawi się znaczna liczba mecenasów o stosunkowo niewielkiej sile ekonomicznej, ale zbliżonych wymaganiach wobec sztuki. Przykładem takiego rozproszonego mecenatu było niderlandzkie mieszczaństwo XVII wieku, które stworzyło ogromny rynek sztuki, całkowicie nieporównywalny z czymkolwiek w historii, włącznie z rynkiem sztuki współczesnej. W tym przypadku można mówić o bardzo rzadkim przykładzie utożsamienia mecenatu i publiczności. Rozproszona publiczność o bardzo ujednoliconych oczekiwaniach kupowała za własne pieniądze bardzo podobne dzieła odpowiadające dokładnie jej oczekiwaniom.
MECENAT UKRYTY Mecenat ukryty powstał w XIX, rozwinął się w XX, a dominuje w XXI wieku. Jest to taki rodzaj mecenatu, w którym instytucje organizujące życie artystyczne działają jawnie, a nawet manifestacyjnie, ale bardzo trudno (a czasami w ogóle nie można) ustalić, kto i w czyim imieniu zamawia dzieło, kto za nie płaci, kto i za czyje pieniądze je wystawia, a zatem i to, czyj cel i interes realizuje dzieło sztuki. Początek mecenatu ukrytego dały różnego rodzaju towarzystwa powoływane w XIX wieku do realizacji różnych, zazwyczaj bardzo szczytnych celów przez różne, zazwyczaj bardzo szacowne osoby. Ich programy obejmowały zarówno cele ideowe, jak i metody pozyskiwania środków na ich realizację, przy czym w zależności od tworzących je gremiów, coraz większy udział w tych środkach przejmowało państwo, albo różne formy mecenatu, realizującego własne cele. Niestety, temat mecenatu ukrytego długo jeszcze czekać będzie na jego systematyczne zbadanie.
ORIENTACYJNY SCHEMAT HISTORII MECENATU Ten schemat należy traktować jako wstępny szkic gromadzący najważniejsze elementy historii mecenatu. Jest on jeszcze bardzo nieprecyzyjny,
ale już wynika z niego rzecz najważniejsza.
Zawsze gdy pojawiała się nowa, dominująca siła społeczna, tworzyła ona zapotrzebowanie na nowy rodzaj sztuki.
HISTORIA MECENATU Przez cale wieki sztuka powstawała nie z twórczej potrzeby artysty, ponieważ przez całe wieki nie istniało w ogóle pojęcie sztuki, a szczególnie tzw. sztuk pięknych, nie istniała również instytucja artysty realizującego sztukę jako wynik twórczego impulsu. Nawet w sztuce nowoczesnej do wyjątków należeli artyści, którzy domagali się wolności twórczej rozumianej jako prawo do własnej ekspresji na koszt mecenasa. Wolność twórcza traktowana była jako prawo do stosowania nowych środków artystycznych i przedstawiania nowych treści, dla których sztuka jest najlepszym, albo jedynym środkiem wyrazu. Dopiero upolitycznienie sztuki doprowadziło do zmiany znaczenia pojęcia wolności twórczej, a jej całkowita „propagandyzacja” w II połowie XX uznała wolność twórczą za prawo obrażania i poniżania publiczności za jej własne pieniądze.
ANTYCZNE MUZY – STATUS ARTYSTY W starożytnej Grecji dziewięć muz patronowało dziewięciu sztukom, wśród których były różne formy poezji, muzyki i tańca, a nawet historia i astronomia, ale nie było sztuk plastycznych (pięknych). Malarz i rzeźbiarz traktowani byli jak pracownicy fizyczni, a ich status mieścił się między statusem człowieka wolnego i niewolnika. Mimo to już z czasów antycznych zachowały się nazwiska artystów najwybitniejszych, którzy jakością swoich dzieł zdobyli zaufanie i zamówienia możnych. O mecenacie we współczesnym znaczeniu można mówić od czasów antyku, gdy sztuka stawała się narzędziem polityki społecznej. Poglądy Platona o formatującym wpływie dzieł estetycznych zwróciły uwagę rządzących na społeczną funkcją sztuki. PRZYKŁADY Apelles (ok. 370-4 BC) – Aleksander Wielki
ANTYK Apelles, Lizyp i Pyrgoteles byli artystami Aleksandra Wielkiego, ale zostali przez niego docenieni już jako uznani twórcy. Mecenat antyczny sprawowały dysponujące własnym majątkiem świątynie, gremia rządzące miastami, władcy i arystokracja, a sztuka towarzyszyła przede wszystkim celom kultowym i edukacyjnym. Na charakter sztuki wpłynął szczególny charakter starożytnego panteonu – bogów od ludzi odróżniała wyłącznie siła i nieśmiertelność – poza tym byli podobni ludziom, a więc i sztuka religijna odwoływała się do kanonów ludzkiego piękna.
WCZESNE ŚREDNIOWIECZE Wczesne średniowiecze to powolny zmierzch antyku i rozwój religii obejmującej coraz większe obszary zamieszkiwane niegdyś przez barbarzyńców. W rozpadającym się imperium chrześcijaństwo było jedyną ideą uniwersalistyczną, dlatego szybko zyskało wsparcie mecenatu cesarskiego. Nowa religia wprowadzała nową liturgię, wymagała więc owej architektury, a wiara szerząca się w wielojęzycznej Europie wymagała całkowicie nowej ikonografii.
RENESANS KAROLIŃSKI VIII – IX W. Po okresie wędrówek ludów, które spustoszyły Europę sztuka odradzała się przede wszystkim w klasztorach gromadzących elitę ówczesnego społeczeństwa (ze względu na zwartość ideologiczną i względnie wysokie wykształcenie), w siedzibach hierarchii kościelnej i na dworze cesarskim, wspierającym sztukę religijną. Tzw. renesans karoliński trwał w latach 800-900, za panowania Karola Wielkiego i Ludwika I Pobożnego (reg. 814-840) i był pierwszym okresem rozkwitu sztuki chrześcijańskiej. Karol Wielki zakładał pierwsze szkoły dworskie, korzystając oczywiście z duchowieństwa jako kadry. Sam zresztą podobno nauczył się czytać i pisać już jako władca.
RENESANS ŚREDNIOWIECZNY I CECHY /hasła tego nie ma ani w polskiej ani w niemieckiej Wikipedii/ Do 1830 r. w historii sztuki nie istniało pojęcie renesansu. Po raz pierwszy użył go francuski filolog Jean-Jacques Ampère (1800-1864) w odniesieniu do okresów dzisiaj nazywanych renesansem karolińskim i renesansem XII wieku. Później własną wizję renesansu XVI-wiecznego przedstawił Jacob Burchardt, a pojęcia Renesów średniowiecznych zostały zepchnięte w niepamięć z przyczyn ideologicznych. Kiedy powróciły w badaniach mediewistów w latach 20-tych XX wieku (Charles H. Haskins: The Renaissance of the Twelfth Century, 1927) było ono już interpretowanie w perspektywie burckhardtowskiej. Ponieważ Ampère był filologiem, zwracał szczególną uwagę na średniowieczne tłumaczenia dzieł – przede wszystkim naukowych i filozoficznych - autorów starożytnych i arabskich, podczas gdy w renesansie burckhardtowskim miały miejsce tłumaczenia dzieł historycznych i literackich. Po upadku zachodniego cesarstwa rzymskiego Europa pogrążyła się w chaosie wędrówek ludów, najazdów i wojen i została odcięta od źródeł kultury antycznej funkcjonujących jeszcze w Bizancjum. Dopiero rekonkwista w Hiszpanii i wyprawy krzyżowe umożliwiły kontakt z jednej strony z kulturą arabską, z drugiej z Konstantynopolem. Powstanie uniwersytetów ze szkół katedralnych umożliwiło wprowadzenie tekstów antycznych do programów ich nauczania, nawiązującego do naukowo-filozoficznej tradycji starożytności. Rozwój sieci miast w północnej Europie (Hanza od Lubeki do Nowogrodu) spowodował znacznie zmiany cywilizacyjne, w tym tworzenie systemu cechowego, a rozwój systemu feudalnego stworzył nowy hierarchiczny system władzy oparty na relacji patrona i lennika. Miało to ogromny wpływ na powolne tworzenie się nowego typu mecenatu. Pierwowzorem średniowiecznych cechów było antyczne Collegium, czyli bardziej rejestr niż związek zawodowy organizowany przede wszystkim w celu ułatwienia ściągania podatków. Istniały kolegia rzemieślników, kupców, armatorów itp.
CECH A GILDIA Pojęcia cech używane jest często zamiennie z pojęciami gildii, należy jednak pamiętać, że były to zjawiska odrębne (zarówno merytorycznie jak i społecznie). Gildie zrzeszały tzw. zawody szlachetne (arti maggiori), jak kupcy, bankierzy, kuśnierze, podczas gdy cechy organizowały typowe branże rzemieślnicze (arti minori), jak kowale, szewcy itp. Cechy miały wyraźny charakter stanowy i przynależność do nich wykluczała awans społeczny. Gildie stały znacznie wyżej niż cechy w „hierarchii” stowarzyszeń. Do gildii bankierów należeli np. Medyceusze, którzy dzięki ogromnemu majątkowi przebyli ogromny awans społeczny i zdobyli władzę polityczną.
ARTYSTA DWORSKI Powstanie dworów feudalnych stworzyło zapotrzebowanie na usługi specjalistów w zawodach artystycznych (chociaż jeszcze nie istniało takie pojęcie).
GOTYK MIĘDZYNARODOWY I MECENAT PRYWATNY XV W. Gotyk międzynarodowy był pierwszym przykładem rozwiniętej sztuki dworskiej rozwijającej się na przełomie XIV i XV wieku. Chociaż jego główną tematyką pozostała tematyka religijna, to po raz pierwszy w obrazach religijnych pojawiły się sceny rodzajowe, a nawet obrazy o całkowicie świeckiej tematyce. W Niderlandach była to sztuka tzw. niderlandzkich prymitywów, we Włoszech sztuka weneckich dożów, papieży i dworów Werony, Mantui, Ferrary, Mediolanu, Rimini i Królestwa Neapolu, związana z wielkimi rodami np. Gonzagów czy Este.
ARTYSTA DWORSKI II W późnych wiekach średnich nadawano artystom status kamerdynera (Valet de chambre). Status ten umożliwił później wejście do zawodów artystycznych kobietom, które nie miały wstępu do gildii. Levina Teerlinc (1510/20-1576), córka flamandzkiego miniaturzysty Simona Beninga (c. 1483 – 1561) była nadworną malarką dworu angielskiego za czasów Edwarda VI, Marii I i Elżbiety I. Włoska malarka renesansowa Sofonisba Anguissola (1532-1625) uczyła malarstwa żonę Filipa II Hiszpańskiego Elżbietę de Valois. Instytucja malarza dworskiego utrzymała się do końca XVIII wieku, a nawet dłużej. Czasami trudno jest ustalić, jaki naprawdę charakter miała współpraca artysty z patronem (zamówienia czy kontrakt), ale w różnych okresach malarzami dworskimi byli m.in. Andrea Mantegna (1431–1506), Leonardo da Vinci (1452–1519), Bernhard Strigel (1460–1528), Lucas Cranach (1475–1553), Rafael (1483–1520), Tycjan (1488/90-1576), Hans Holbein Młodszy (1497/1498–1543), Giorgio Vasari (1511–1574), Peter Paul Rubens (1577–1640), Anthonis van Dyck (1599-1641), Diego Velázques (1599–1660), Charles Lebrun (1619–1690), Christoph Bernhard Francke (1660/1670–1729), Martin van Meytens (1695–1770), François Boucher (1703–1770), Anton Raphael Mengs (1728–1779). GILDIE MALARSKIE XIV W. W nowożytnej Europie gildie artystów (przede wszystkim malarskie) nosiły zwykle imię św. Łukasza, jako twórcy (wg Jana z Damaszku) pierwszego portretu Madonny z dzieciątkiem. Pierwsza gildia malarska wzmiankowana jest w Antwerpii w 1382 r., a statut nadano jej w 1442 r. Poza specyfiką branżową gildie artystyczne nie różniły się zbytnio od cechów rzemieślniczych. Również w tym przypadku obowiązywał w praktyce przymus cechowy, a na samodzielną działalność mogli sobie pozwolić artyści najwybitniejsi, po otrzymaniu zezwolenia lub zdobyciu statusu malarza dworskiego (Rubens). Gildie św. Łukasza nie tylko zrzeszały i organizowały życie branży artystycznej. W wielu miastach miały one własne kaplice z ołtarzami poświeconymi patronowi, malowanymi przez najwybitniejszych artystów. Można powiedzieć, że kaplice te były wizytówkami gildii, również w kategoriach profesjonalnych. Do gildii św. Łukasza należli m.in.: W 1572 r. w Antwerpii powstała Gildia Romanistów zrzeszająca artystów i notabli, którzy odwiedzili Rzym (w celach edukacyjnych). Dzięki wielobranżowości i ambicjom intelektualnym, a także wspólnemu życiu towarzyskiemu sprzyjała ona przenikaniu się idei, a jednocześnie tworzeniu patronatu artystycznego. Jednym z Jej Deanów był w latach 1613-14 Rubens.
NIDERLADZCY PRYMITYWI MECENAT MIESZCZAŃSKI XV W. Niderlandy powstały z połączenia na przełomie XIV i XV wieku niewielkich księstw i hrabstw pod panowaniem książąt burgundzkich. W 1477 r. przeszły pod panowanie Habsburgów. Pierwszym władcą habsburskim był Filip Piękny (1478-1506). Handel zbożem, winem i suknem z Anglią umożliwił rozwój wielu miast niderlandzkich i powstanie silnego mieszczaństwa. Tworzyło ono pierwszy liczący się mecenat rozproszony o jednolitych oczekiwaniach. W XV wieku pracowali tu Jan van Eyck, Petrus Christus, Hugo van der Goes, Hans Memling, Gerard David. Rozwijało się również iluminatorstwo. Z czasem miasto traciło znaczenie na rzecz Antwerpii. Przynależność do gildii dawała malarzom ekonomiczne bezpieczeństwo, ochronę przed konkurencją na miejscowym rynku, oraz prawdo do otwarcia warsztatu z czeladnikami. Miało to ogromne znaczenie przy masowej produkcji, jaką prowadzono w Niderlandach w wieku XVII w. Jan van Eyck był nadwornym malarzem księcia Burgundii Filipa Dobrego, ale Ołtarz Gandawski namalowany został dla bocznej kaplicy kościoła San Bavo na zamówienie jej fundatora Jodocusa Vijd, przedstawia jednak portret fundatora i jego żony Elisabeth Borluut. Produkcja artystyczna uzalezniona była od statusu artysty, ilości zamówień i możliwości wytwórczych. Artysta dworski był zwykle obłożony zamówieniami, co nie przeszkadzało Janowi van Eyck realizować zamówień innych klientów. Ciekawy jest przypadek Vermeera van Delft. Zachowana spuścizna malarze jest niewielka (37 obrazów), malował on tylko dwa obrazy rocznie, a mimo to był w stanie wyżywić kilkunastoosobową rodzinę. Podobno dorabiał pomagając matce prowadzić w Delft gospodę, która była jednocześnie „galerią” sprzedającą jego obrazy. Poza tym działał jako rzeczoznawca weryfikujący autentyczność dzieł i wyceniający je. Jakkolwiek podobno nie pracowal na zamówienie, jego obrazy trafiały do kolekcjonerów mających prawo pierwokupu. Jednym z nich był Nogaty piekarz Hendrick van Buyten. Rembrandt van Rijn zaczynał od prowadzonego w Leiden ze wspólnikiem warsztatu i nauczania rysunku. Wiele zleceń otrzymał dzięki pośrednictwu (protekcji sekretarza gubernatora Constantijna Huygensa. Słynna „Anatomia doktora Tulpa” przedstawia scenę sekcji zwłok, jakich dokonywano wówczas w tzw. teatrach anatomicznych, czyli salach demonstracyjnych powstających najczęściej przy uczelniach, szkołach medycznych i muzeach. Wstęp był płatny, a w tym przypadku temat był okazją do zgromadzenia towarzystwa, które złożyło się na honorarium dla malarza.
PORTRETY Po 1430 r. rozkwita sztuka portretowa. Portretów nie wykonywano jako tematów samodzielnych, najwcześniej pojawiały się jako portrety zaręczynowe (oferta fotograficzna), oraz jako zbiorowe przedstawienia rodziny królewskiej. Do portretów nie zalicza się dewocjonalnych przedstawień świętych. Portret holenderski indywidualny grupowy to tematy same w sobie. Jeden z najwybitniejszych portrecistów Frans Hals działał w Haarlemie i od 1610 r. należał do tamtejszej gildii św. Łukasza. Jego głównymi klientami były gildie strzeleckie, dla których w latach 1616-1637 wykonał wiele portretów zbiorowych. Kiedy skończyły się zamówienia od strzelców, Hals zaczął malować portrety zborowe zarządów szpitali i hospicjów. Jednak skądinąd warsztatowo znakomite „zbiorówki” Halsa są tylko teatrem sztucznie upozowanych kukieł i nie mają się nijak do wnikliwych, psychologicznych studiów pojedynczych postaci.
EXEGI MONUMENTUM CZYLI MECENAT BEZPOŚREDNI W 23 r. BC rzymski poeta Horacy (65-8 BC), kończąc trzecią księgę zbioru poezji pt. Carmina, napisał poemat rozpoczynający się od słów: Exegi monumentum aere perennius, które znaczą "wzniosłem (sobie) pomnik trwalszy niż ze spiżu". Wiersz ten wszedł do języka potocznego, ale bywa różnie interpretowany. Jedna z (bardziej sarkastycznych) interpretacji mówi, że dzieło sztuki, niezależnie od tego, komu zostało poświęcone, jest pomnikiem samego twórcy i często trudno jest odróżnić intencje zarówno artysty wykonującego dzieło, jak i jego zleceniodawcy.
Wspaniały obraz Jana van Eyck (1390-1441) z 1435 r. pt. Madonna kanclerza Rolin przedstawia właściwie adorację Chrystusa, ale jest pomnikiem kanclerza Księstwa Burgundii, Nicolasa Rolin (1376–1462), którego niewielkie, złożone w modlitewnym geście dłonie nie mają nic wspólnego z taksującym, trzeźwym spojrzeniem surowego administratora. Pod tym spojrzeniem nawet Madonna wydaje się niepewna i skromnie spuszcza wzrok.
Piętnaście lat później inny wielki malarz Rogier van der Weyden (1399-1464) ukończył wielki poliptyk Sąd Ostateczny dla największej sali w ufundowanym przez Rolina szpitalu Hôtel-Dieu w Beaune. Na dwóch skrzydłach zamkniętego ołtarza artysta przedstawił fundatora i jego żonę. Van Eyck i van der Weyden byli, obok Roberta Campina, najwybitniejszymi artystami malarstwa staroniderlandzkiego. Jan van Eyck pracował od 1422 r. dla Jana III Bawarskiego, od 1425 r. dla burgundzkiego księcia Filipa III Dobrego, a gdy w 1435 r. zatrudnił go Rolin, był już autorem wspaniałego Ołtarza Gandawskiego i prawdopodobnie najsłynniejszym malarzem północnej Europy. O życiu Weydena wiadomo mniej, ale w 1435 r. miał on już w dorobku absolutne arcydzieło pt. Zdjęcie z krzyża, dzięki któremu od 1436 r. był malarzem miejskim Brukseli, będącej wówczas główną rezydencją księcia Burgundii. W 1450 r. podróżował do Italii, skąd otrzymywał zamówienia takich rodów jak d'Este i Visconti. Potem w jego pracowni terminowali malarze włoscy. Nie wiadomo, ile ludzkiej próżności, a ile autentycznej religijności było w wyborze przez Nicolasa Rolina najwybitniejszych ówczesnych artystów do realizacji jego planów. Mentalności ludzi tamtej epoki i tak nie jesteśmy w stanie zrozumieć, ale nie można wykluczyć, że i jedna i druga uzupełniały się, dając im zdobywczą siłę i nakładając na nią kulturowy kaganiec - być może jest to najistotniejsza cecha chrześcijaństwa. Istotne jest to, że niewątpliwie dumny i władczy człowiek, jakim był Rolin, wynajął największych mistrzów po to, żeby - stawiając pomnik Bogu - postawili również pomnik jemu samemu. I ten dumny człowiek nie widział ujmy dla własnej godności w tym, że na tym pomniku przedstawiony został na klęczkach. Prawdą jest, że Rolin miał do wyboru różnych artystów i zapewne wielu nie tak wybitnych jak van Eyck i van der Weyden chętnie zgodziłoby się pracować dla niego za znacznie niższą cenę, ale prawdą jest również i to, że ci najwybitniejsi artyści osiągnęli swoje mistrzostwo dlatego, że w ówczesnym świecie taki był wzorzec kulturowy i że możni mecenasi chcieli zamawiać sztukę najwyższego lotu.
cdn...
Rynek sztuki w znaczeniu bliższym współczesnemu powstał najwcześniej w XVII w. w Niderlandach, ponieważ tam właśnie kształtowało się społeczeństwo mieszczańskie o zupełnie nowej strukturze i nowej mentalności i tam tkwią początki masowego handlu sztuką. < Ambrosius Bosschaert (I), Martwa natura z wazą Wan-Li, 1619 Niderlandy okresu "Złotego Wieku" (rozkwit malarstwa barokowego) stanowią fenomen w skali całej historii sztuki. W połowie XVII wieku pracowało tam 700 malarzy produkujących rocznie 70.000 obrazów. W żadnym innym krajau i w żadnej innej epoce nie powstało tyle dziel sztuki o wspólnych cechach stylistycznych. Ocenia sie, że ogólna produkcja ówczesnego malarstwa niderlandzkiego wynosiła kilka milionów obrazów rozprowadzanych po całym cywilizowanym świecie (stąd ich znacza liczba w muzeach). Można więc z czystym sumieniem mówić nie tyle o twórczości, ale właśnie o "produkcji". O jej charakterze daje pojęcie prosty rachunek - jeśli 700 malarzy produkowało 70.000 obrazów rocznie to znaczy, że każdy z tych malarzy musiał (średnio) malować dwa obrazy tygodniowo, a więc jeden obraz co 3 dni. Oczywiście większość tych obrazów nie była arcydziełami, ale wystarczy przyjrzeć się nawet drugorzędnym obrazom z tamtej epoki - większość z nich jest przynajmniej poprawna warsztatowo, co w ówcześnie obowiązującej konwencji oznaczało nieustanną, mrówczą pracę nad detalem. Ten etos miał oczywiście swoje głębsze źródła, ale kształtowany był również przez rynek, to znaczy przez wymagania, jakie stawiał artyście nie konkretny nabywca składający u nego bezpośrednie zamówienie, ale wymagania, jakie towarowi stawiał nabywca anonimowy. Z faktami nie można dyskutować - jeśli produkcja malarzy niderandzkich była tak ogromna to znaczy, że zapotrzebowanie było ogromne, ale jeśli poziom tej produkcji nie spadał to znaczy, że towar kiepskiej jakości nie mógł liczyć na nabywcę. Dlaczego? Z dwóch powodów. Po pierwsze nabywca cenił siebie i miał wymagania, po drugie - mógł kiepskiego towaru nie kupić. W wielu przypadkach handlarze sztuką okazywali się przydatni również jako swoisty "bufor" między klientem, a takimi artystami, którzy z różnych względów nie potrafili przystosować się do wymagań rynku. Przykładem artysty o wielkiej renomie, ale korzystającego chętnie z usług pośredników zdejmujących z niego koniecznośc pertraktacji z nabywcą był Rembrandt van Rijn (1606-1669).
AKADEMIE I Pierwsza akademia sztuki powstała z inicjatywy Giorgio Vasariego i pod patronatem księcia Toskanii Cosimo I de' Medici we Florencji w 1563 r. jako Accademia e Compagnia delle Arti del Disegno. Składała się z dwóch odrębnych gremiów - kompania była organizacją dostępną wszystkim zawodowym artystom, natomiast akademię tworzyła elita njwybitniejszych artystów dworu medycejskiego, której zadaniem było czuwanie nad poziomem całej produkcji artystycznej medycejskiego księstwa. W akademii, oprócz nauki technik malarskich studenci uczyli się anatomii i geometrii. We Francji w 1648 r. z inicjatywy malarza Charlesa Le Bruna powstała Académie royale de peinture et de sculpture (Królewska Akademia malarstwa i rzeźby). Akademia gromadziła artystów uprawiających sztuki wyzwolone, nie była dostępna dla rzemieślników wykonujących pospolitą pracę fizyczną i podkreślała element intelektualny twórczości arystycznej. W 1661 r. została ona zreorganizowana przez Ludwika XIV w celu objęcia kontrolą całej sztuki francuskiej, co doprowadziło do chyba pierwszego istotnego sporu w kwestiach estetycznych na tak wysokim poziomie. Chodzi o konflikt, jaki rozgorzał między "poussinistami" i "rubensistami". Zwolennicy Nicolasa Poussina podkreslali znaczenie w malarstwie rysunku i pierwiastka intelektualnego, natomiast zwolennicy Rubensa akcentowali wagę koloru i pierwiastka emocjonalnego (spór ten miał powracać kilkakrotnie w historii sztuki). Akademia francuska stała sie wzorem dla wielu kolejnych akademii europejskich pod względem struktury i programu nauczania,ale nie wszędzie wzór ten naśladowano bezkrytycznie. W 1754 r. powołano do życia Królewską Duńską Akademię Sztuk Pięknych (jako prezent dla któla Frederika V). Jej celem była promocja własnej sztuki niewielkiego kraju, a ta konsekwentnie prowadzona działalność doprowadziła do wyksztalcenia pokolenia artystów tworzących w połowie XIX wieku tzw. Duński Złoty Wiek - sztukę znacznie mniej poddaną w Danii akademickiemu schematyzmowi niż w innych europejskich krajach. Znaczenie akademii dla rozwoju mecenatu sztuki jest pośrednie, ale ogromne. O ile w pierwszej fazie rozwoju, czyli w XVII wieku akademie miały jeszcze wpływ na stosunkowo wąski jeszcze rynek sztuki (Niderlandy były tu wyjątkiem), to z czasem ich wpływ koncentrował się na kształtowaniu gustu publiczności, przede wszystkim przez coraz szerszą sieć przedsięwzięć edukacyjnych i propagandowych. Niezwykle ważną rolę odgrywał system nagród, stypedniów i cyklicznych prezentacji w formie "salonów".
RÓŻNE OBLICZA BAROKU O tym jaki wpływ ma mecenat na tematykę i poziom sztuki najlepiej świadczy malarstwo barokowe, a właściwie cała sztuka barokowa, która w różnych krajach była wyrazem reformacji i kontrreformacji i absolutyzmu. Różnice zasadnicze najlepiej widoczne są w malarstwie niderlandzkim, które w owym czasie dzieliło się już wyraźnie na malarstwo flamandzkie i holenderskie.
MECENAT ABSOLUTYSTYCZNY Chociaż Ludwik XIV kojarzony jest z barokiem, w gruncie rzeczy tzw. styl Ludwika XIV to nie barok kontrreformacyjny, ale zapowiedź klasycyzmu. Ludwik XIV był człowiekiem z krwi i kości, ale król Ludwik XIV był wcieleniem majestatu. Dlatego człowiek musiał mieścić się w ceremoniale i wypełniać ceremoniał, a w ceremoniale nie ma miejsca na barokowe emocje. Hyacinthe Rigaud (1659-1743) był francuskim malarzem katalońskiego pochodzenia. W 1681 r. przeniósł się do Paryża, zdobywając renomę dziełami malowanymi na zamówienie bankierów i kupców (jedwabiu). Od 1700 r. członek Akademii. Jakkolwiek podejmował tematy religijne wzorowane na malarstwie flamandzkim, ale sławę zdobył dzięki imponującym, reprezentacyjnym portretom. Najsłynniejsze dzieło – portret Ludwika XIV w stroju koronacyjnym z 1701 r. mówi o tej twórczości wszystko. Jean-Antoine Watteau (1684-1721), zaczynał jako kopista rodzajowego malarstwa holenderskiego w paryskim warsztacie, tworzył w opozycji do oficjalnego stylu Ludwika XIV, pod wpływem malarstwa Rubensa realizowanego dla Marii Medycejskiej. Po pierwszych niepowodzeniach w 1712 r. dostał się do Akademii, a po pięciu latach zabłysnął „Wycieczką na Cyterę”. Nigdy nie miał arystokratycznego patrona. Jego obrazy kupowała bogata burżuazja, bankierzy i kupcy. Obraz „Szyld sklepowy” z 1720 r. namalowany został dla galerii sztuki marszanda Edme-François Gersainta (1694–1750). Z Pierrotem (Gilles) z 1718 r. to arcydzieła przewyższające resztę twórczości Watteau, zmierzającej od koturnowości Ludwika XIV ku frywolnemu banałowi rokoka. François Boucher (1703-1770), od 1731 r. w Akademii malarstwa i rzeźby, od 1755 r. dyrektor Królewskiej Manufaktury Gobelin. Od 1765 r. Pierwszy Malarz Królewski.
MECENAT SALONOWY cdn...
DWÓR MUZ XII – XVIII W. W języku niemieckim istnieje pojęcie „Musenhof” (muzy+dwór) na określenie dworów monarchów szczególnie otaczających się artystami i prowadzącymi rozległy mecenat z powodów upodobań osobistych, ale przede wszystkim w celach reprezentacyjnych.
SALONY LITERACKIE XVIII W. Nowym zjawiskiem w dziedzinie mecenatu stały się w XVIII wieku salony arystokratyczne, a stopniowo i mieszczańskie. Ich rodowód jest dość skomplikowany i charakter samego mecenatu również nieco dwuznaczny, bo polegający nie tyle na pomocy ekonomicznej, co na kreowaniu trendów i gwiazd.
EKSPOZYCJE Wystawianie rzeźb i malowideł w portykach budowli publicznych było praktykowane już w starożytności i miało cel propagandowo-edukacyjny, a nie kultowy. W V w. BC przy ateńskiej agorze wzniesiono budowlę nazywaną Stoa Poikile (Stoa malowana), ozdobioną malowidłami (nie wiadomo w jakiej technice) Mikona z Aten i Polignota z Tazos. Jeszcze w II w. istniały tam obrazy przedstawiające bitwę pod Ojnoe, Amazonomachię, zdobycie Troi i bitwę pod maratonem.
GLOBALNA SIEĆ GALERII SZTUKI Przez całe wieki w kulturze europejskiej (wykraczającej daleko poza granice Europy) główną sieć ogólnodostępnych galerii sztuki tworzyły kościoły chrześcijańskie (starożytne świątynie były dla wiernych zamknięte, uroczystości odbywały się wokół świątyni). Ich oddziaływanie było tym silniejsze, że wierni mieli obowiązek uczestniczyć w nabożeństwach przynajmniej raz na tydzień, oraz przy okazji innych świąt. Dlatego ze statystycznego punktu widzenia można powiedzieć, że nawet najbiedniejszy średniowieczny analfabeta bywał w galerii sztuki około sto razy w ciągu roku, tj. znacznie częściej, niż wykształcony współczesny inteligent, a ponieważ analfabetyzm skazywał go na poznawanie prawd wiary przede wszystkim z dziel sztuki, można również zaryzykować stwierdzenie, że intensywność jego kontaktów ze sztuką była znacznie większa, niż przeżycia konesera współczesnego. Zapewne dla przeciętnego człowieka średnowiecznego znacznie ważniejszy był ideowy przekaz oglądanych dzieł niż ich wartość estetyczna, ale to wielopokoleniowe doświadczenie i bezpośredni związek najważniejszych przeżyć duchowych (zrówno indywidualnych jak i wspólnotowych) z przedmiotami o wartości symbolicznej spowodowało trwający nawet u wielu współczesnych ludzi wręcz nabożny stosunek do sztuki. Metafizyczne znaczenie treści niesionych przez dzieło sztuki sakralizowało samą sztukę, która utrzymywała ten duchowy prestiż nawet wtedy, gdy dzieła sztuki niosły już zupełnie nowe i to całkiem nieświęte treści.
Znaczenie wpływu sztuki na powszechną świadomość rozumieli i doceniali mecenasi, dlatego promowana przez nich sztuka bardzo rzadko bywała zamykana w murach ich prywatnych rezydencji, częściej natomiast - wzorem przykładów antycznych - wystawiana była w miejscach publicznych na długo, zanim pojawiło się pojęcie i instytucja galerii. Tak naprawdę wielka sztuka nigdy nie powstawała na użytek mecenasa, chociaz zwykle powstawała na jego "pożytek". Pożytek wynikał z faktu, że użytek ze sztuki miała publiczność. Nawet te dzieła, które zdobiły prywatne apartamenty mecenasów były eksponowane - tyle tylko, że nie publiczności masowej, ale elicie do tych apartamentów zapraszanej. Kiedy w 1504 r. Michal Anioł kończył Dawida, władze Florencji doszły do wniosku, że umieszczenie go zgodnie z planem na szczycie katedry nie ma sensu (posąg waży ok. 6 ton) i powołały 30-osobowy komitet (z Leonardem da Vinci i Sandro Botticellim) dla ustalenia najlepszego miejsca ekspozycji. Pół roku trwały dyskusje zakończone ustawieniem posągu na Piazza della Signoria, obok wejścia do Palazzo Vecchio (od 1873 r. oryginał znajduje się w Galleria dell'Accademia di Firenze, w 1910 na placu ustawiono kopię rzeźby) ..... Sztuka jest najpotężniejszym narzędziem kształtowania świadomości społecznej, a w czasach, gdy większość społeczeństw była niepiśmienna, była ona również podstawowym narzędziem szeroko rozumianego wychowania. W epoce renesansu powstały dwa zasadnicze konflikty między władzą polityczną, reprezentowaną przez monarchie i władzą duchową reprezentowaną przez Kościół. Charakter tych konfliktów omówiony jest dokładniej w Historii Antropologii. W największym skrócie sprowadzały się one do narzucanych władzy politycznej przez władzę duchową moralnych ograniczeń w sposobach realizacji polityki kolonialnej w Nowym Świecie, oraz do kwestii legitymizacji królewskiej władzy absolutnej. Chociaż Kościół od wieków legitymizował władzę polityczną i korzystał z jej wsparcia, to właśnie w Kościele powstały pierwsze teorie suwerenności ludu i prawa międzynarodowego, sprzeczne z interesem monarchii (a także z politycznym i ekonomicznym interesem samego Kościoła). W interesie monarchii było więc zdobycie "dominacji kulturowej", niezależnej od rozwoju stosunków między państwem a Kościołem. Takie były źródła procesów mających początek już w XVI wieku w niezależnych miastach północnej Italii, nasilających się wraz z narastaniem tendencji absolutystycznych. Monarcha XVII-wieczny chciał być panem absolutnym, a więc i najpotężniejszym mecenasem ofiarującym poddanym najwybitniejsze dzieła sztuki. Jego majestat lśnił pełnym blaskiem tylko wtedy, gdy blask ten oślepiał zachwycona publiczność. Obdarowywanie poddanych łaskami mecenasa sztuki wymagało posiadania własnego systemu jej produkcji i promocji, oraz zastępo dobrze wyszkolonych artystów. ... Pierwszą wystawę nazywaną "salonem" zorganizowano w 1674 r. jako jeszcze pół-publiczną prezentację absolwentów francuskiej Akademii Sztuk Pięknych (najlepsi z nich zatrudniani bywali przy dekoracji Pałacu Wersalskiego). Ponieważ patronem wystawy był sam król, sukces na niej miał ogromne znaczenie prestiżowe. W 1725 r. salony przeniesiono do Luwru i od tej pory nazywano je Salonami Paryskimi. Od 1737 r. były one organizowane regularnie i udostępniane szerokiej publiczności. Od 1748 r. dzieła oceniało jury składające się z atrystów nagrodzonych na wcześniejszych salonach i od tego czasu znaczenie salony było niekwestionowane. W XIX wieku, po wstrząsie jakim była Rewolucja Francuska salony zmieniły charakter, dpuszczono udział artystów zagranicznych, impreza została objęta patronatem rządowym, organizowano ją z wielkim rozmachem, wprowadzono bilety dla szerokiej publiczności, a wernisaże stały się najpopularniejszym "targowiskiem próżności". cdn...
MARSZANDZI, GALERYŚCI, AUKCJE Określenie marszand kojarzy się z handlem sztuką, chociaż francuskie słowo marché oznacza rynek, bazar, targowanie się, transakcję itp. i odnosi się do każdej działalności polegającej na kupowaniu towarów i sprzedawaniu ich z zyskiem. Marszand musi znać się na sprzedawaniu, rozumieć ludzką psychikę, a na towarze znać się musi na tyle, by wiedzieć, czy spełnia on oczeiwania nabywcy. Jak w każdej działalności handlowej, również w handlu sztuką celem jest zysk, a towar odgrywa rolę drugorzędną. Nie trzeba cenić sztuki ani jej rozumieć, żeby dobrze na niej zarabiać - być może z wyjątkiem wąskiego rynku koneserów, gdzie poziom sztuki określa poziom nabywcy. Zresztą, poziom sztuki na rynku zawsze określa poziom nabywcy, ale tylko znawcy sztuki potrafią swój poziom narzucić handlarzom.
Na najniższym szczeblu hierarchii zawodowej marszandów znajdowali się sprzedawcy wędrowni i właściciele jarmarcznych straganów. Prawdziwy handel sztuką rozpoczynał się w galeriach, chociaż określenie galeria, od XIX wieku kojarzące się właśnie z ekspozycją sztuki, ma znacznie prozaiczniejszy rodowód i oznacza kryty pasaż łączący ciąg sklepów. Czasami określenie to stosuje się zwyczajowo do przedsięwzięć o charakterze wyłącznie wystawienniczym, ale powstawały one już w zupełnie innych celach. Pierwsze galerie o międzynarodowej renomie pojawiły się w XVII wieku w Niderlandach, gdzie rozwinął się masowy rynek sztuki. Tworzyli go nie handlarze, ale artyści, którzy stopniowo ograniczali własną twórczość koncentrując się na wiarygodnej, bo profesjonalnej obsłudze rynku. Do najsłynniejszych należeli flamandzki malarz i ebenista Guillam Forchondt the Elder (1608–1678) i Matthijs Musson (1598-1678), popularyzator tzw. Szkoły z Antwerpii. cdn...
AKADEMIE II W XVI w. moda na starożytność spowodowała powstanie „akademii”, czyli nieformalnych towarzystw dyskusyjnych. Początek dała Akademia Platońska założona przez Lorenzo Medici i prowadzona przez Marsilio Ficino w latach 1462-1492. Prywatna akademia Giulio Pomponio Leto (Accademia Romana) miała jednoznaczny profil pogański, antychrześcijański i antykościelny. W Neapolu ufundowaną przez Alfonsa Aragońskiego akademię nazywaną Porticus Antoniana prowadził poetaAntonio Beccadelli (1394–1471). W XVII wieku akademie miały charakter literacko-filozoficzno-naukowy, jednak to w tym czasie powstały podstawy akademii sztuk, poczynając od akademii francuskiej (1648) organizującej od 1725 r. Salony, przez berlińską Akademie der Künste (1696), Real Academia de Bellas Artes de San Fernando w Madrycie in Madrid (1744), Imperial Academy of Arts w Petersburgu (1757), Royal Academy w Londynie (1768) i Accademia di Belle Arti di Brera w Mediolanie (1776).
KOLEKCJE PRYWATNE Kolekcjonowanie sztuki było zwyczajem możnych od czasów starożytnych. Największe zbiory gromadzili monarchowie, ale ich kolekcje właściwie były w jakimś sensie zbiorami publicznymi. Wyjątkowo w Anglii istnieje ścisły rozdział między kolekcjami nazywanymi królewskimi, a prywatnymi zbiorami rodziny królewskiej.
TOWARZYSTWA XIX WIEKU W 1754 r. powstało w Londynie Society for the encouragement of Arts, Manufacture and Commerce. W 1834 r. objęte zostało patronatem królewskim, a prawo używania nazwy w brzmieniu The Royal Society for the Encouragement of Arts, Manufactures and Commerce otrzymało w 1908 r.
PRERAFAELICI W 1848 r. John Everett Millais, William Holman Hunt, Dante Gabriel Rossetti, William Rossetti, Frederic George Stephens, Thomas Woolner i James Collinson założyli Bractwo Prerafaelitów (Pre-Raphaelite Brotherhood).
ARTS & CRAFTS W 1887 r, powstało towarzystwo wystawiennicze sztuki i rzemiosła artystycznego (Arts and Crafts Exhibition Society). Wystawy organizowano w New Gallery.
GALERYŚCI I MARSZANDI Ambroise Vollard (1865-1939) był prawnikiem. Podczas studio w pracował w galerii i potem otworzył własną. Na wystawę Cezanne’a w 1895 r. kupił jego 150 prac. Wystawiał Picassa i Matisse’a. Vincent van Gogh i Paul Cézanne, Maurice de Vlaminck, Pierre-Auguste Renoir, Paul Gauguin. Gertrude Stein (February 3, 1874 – July 27, 1946) pisarka, poetka. Pochodziła z żydowskiej rodziny należącej do wyższej klasy. Ojciec był handlarzem nieruchomości, właścicielem linii tramwajowej, Studiowała u Williama Jamesa. Salomon Robert Guggenheim (1861-1949) był amerykańskim biznesmanem, kolekcjonerem i filantropem, założycielem Fundacji i museum. W końcu XIX wieku zaczął tworzyc kolekcje Starych Mistrzów. W 1926 r. za namową abstrakcjonistki Hildegardy (Hilla) Rebay (1890-1967) zaczął interesować się sztuką abstrakcjonistyczną i kolekcjonować ją zaczynając w 1930 r. od Kandinsky’ego. W 1937 założył Fundację promocji abstrakcjonizmu, a w 1939 r. otworzył Muzeum Malarstwa Bezprzedmiotowego (Museum of Non-Objective Painting). W 1948 r. uzupełnił zbiór przez zakup kolekcji Karla Nierendorfa. Peggy Guggenheim (1898-1979) była spadkobierczynią fortuny amerykańskich biznesmanów. Od 1920 r. pracowała w Paryżu i bywała a salonie amerykańskiej pisarki, poligamistki i feministki Natalie Clifford Barney (1876-1972), gdzie poznała europejską awangardę (lost generation), m.in. Marcela Duchampa. W 1938 r. otworzyła galerie w Londynie (bez sukcesu). Próbowała założyć w Londynie muzeum sztuki nowoczesnej, ale powróciła do Paryża i po wybuchu wojny skupowała prace artystów awangardowych. Przed zajęciem Paryża przez Niemców wyjechała z kolekcją do południowej Francji, a potem do Ameryki. W 1942 r. otworzyła The Art of This Century Gallery. W 1947 r. zamknęła galerię i wróciła do Wenecji. Wcześniej wypromowała gwiazdę Jacksona Pollocka. Larry" Gagosian (1945) armeńsko-amerykański galerysta, właściciel Gagosian Gallery założonej w 1979 r. w Los Angeles, od 1985 r. w Nowym Yorku. Galeria specjalizuje się w klasyce awangardy współczesnej, od Pollocka do przodu, włącznie z Warholem, Basquiatem, Sallem i Hirstem. Arne Glimcher (1938) właściciel Pace Gallery prezentującej Hockneya i fotorealistów, założonej w 1960 r. w Bostonie, obecnie w Nowym Yorku. Edith Halpert (1900-1970) właścicielka Downtown Gallery, American Folk Art Gallery, Daylight Gallery. Rozpoczynała działalność w okresie New dealu współpracując z WPA Federal Art Project i promując ówczesne malarstwo amerykańskie. Sidney Janis (1896-1989) właściciel galerii otwartej w Nowym Yorku w 1948 r. Jednak z czołowych postaci promujących sztukę współczesną ( Jackson Pollock, Willem de Kooning, Franz Kline, Phillip Guston, Mark Rothko, Robert Motherwell). W 1962 r. zorganizował wystawę nowych realistów, czyli po-artu, detronizując abstrakcjonistów. Betty Parsons (1900-1982) zbankrutowała w okresie Wielkiego Kryzysu. Własna galerię otworzyła w 1946 r., po powrocie Peggy Guggenheim do Europy w 1947 r. przejęła patronat nad abstrakcjonistami, przede wszystkim Pollockiem. Samuel M. Kootz (1898-1982) promował w Ameryce malarstwo naśladujące awangardę międzywojenną, potem całkowicie porzucił to środowisko przejmując artystów abstrakcjonistów.
POLITYKA KULTUROWA Polityka kulturalna powstała znacznie wcześniej, niż samo pojęcie. Jeśli polityka kulturalna zakłada pewne racjonalne proporcje między wyznaczonym celem a wybranymi środkami, to o polityce kulturalnej można mówić w przypadku instytucji i organizacji zdolnych do jej prowadzenia, czyli do wielkich organizacji religijnych, monarchii, partii politycznych, oraz środowisk i klas społecznych potrafiących wyłonić elity zdolne do sformułowania programu i znalezienia metod jego realizacji. Mało znanym przykładem polityki kulturalnej były działania katolickich związków zawodowych organizowanych od połowy XIX wieku, przede wszystkim w Niemczech. Jedną z reakcji na tę politykę był tzw. Kulturkampf, który jednak trudno uznać za politykę kulturalną, ponieważ nie miał on żadnego programu w dziedzinie kultury, a jedynie ograniczenie politycznych wpływów Kościoła katolickiego z w zjednoczonych Niemczech. Przykładami polityki kulturalnej par exellance była polityka monarchii angielskiej wspierającej inicjatywy kulturalne podejmowane przez angielską arystokrację. Podobny charakter miały działania rządów krajowych w Republice Weimarskiej, selektywnie wspierające lub zwalczające takie inicjatywy, jak np. Werkbund czy Bauhaus. Inicjatywy te wychodziły ze środowisk przemysłowców, polityków i artystów, ale miały z założenia program ogólnospołeczny i polityczny. Kultura traktowana w nich była jako narzędzie osiągania celu społecznego i politycznego. Teorię polityki kulturalnej zapoczątkował Antonio Gramsci, a zastosowała w praktyce po-frankfurcka antykultura, sprzeniewierzając się zresztą myśli Gramsciego. Badania nad polityką kulturalna rozpoczęły się jako odrębna tematyka cultural studies zapoczątkowanych w latach 60-tych przez neomarksistowską szkołę w Birmingham. Polityka kulturowa jest pojęciem neutralnym – każdy świadomy celów ruch prowadzi lub chce prowadzić jakąś politykę kulturową, która jednak nie musi oznaczać manipulacji i może być prowadzona za aprobatą społeczną. Czystą manipulacją jest natomiast inżynieria społeczna.
INŻYNIERIA KULTUROWA Pojęcie inżynieria kulturowa powstało jako skutek dwóch książek amerykańskiego behawiorysty Burrhusa Frederica Skinnera (1904-1990) – Walden Two, 1948, Science and Human Behavior, 1953, i Beyond Freedom and Dignity (Poza wolnością i godnością), 1971. cdn... |
formularz wkrótce...
|